Eko mleko i inne jego wyższe formy
Twaróg jest tym światowym wyróżnikiem, którym wszędzie możemy się chwalić – głoszą serowarzy.
„Twaróg to nasza szansa na zawojowanie świata” – uważa uznany autorytet - prof. Aleksander Surażyński z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, przewodniczący Polskiego Komitetu Międzynarodowej Federacji Mleczarskiej.
Chwalmy się zatem, bowiem produkujemy rocznie 519 tys. ton. Na eksport przeznaczamy 127 tys. ton. Na statystyczne gospodarstwo domowe przypada 7,5 kg białego sera rocznie. Forma podania jest bogata, są to pierogi, naleśniki, jako dodatek do chleba, no i w postaci sernika, polskiej specjalności, która króluje w rankingu najlepszych deserów serowych z całego świata. Na pierwszy miejscu umieścił go właśnie serwis Taste Atlas – przewodnik po kuchniach z różnych zakątków ziemi. Na dalszych miejscach znalazły się serowe słodkości z Grecji, Hiszpanii, Japonii, Niemiec, USA.
Twórcy rankingu przedstawili historię naszego laureata i podali, że ciasto wywodzi się z tradycji chrześcijańskich i żydowskich. Robi się go m.in. z jajek, cukru i sera zwanego twarogiem, który od wielu lat jest używany w deserach. "Uważa się, że sernik powstał w XVII wieku, kiedy król Jan III Sobieski po zwycięstwie nad Turkami pod Wiedniem przywiózł ze sobą przepis na to ciasto". Wtedy ponoć poznaliśmy „sernik wiedeński”.
Z kolei, prof. Jarosław Dumanowski z UMK w Toruniu przypomina o różnorodności receptur i ich stopniowe przeobrażanie do obecnej formy, były to placki serowe, kołacze, pascha i arkasy, te ostatnie smakowały królowi Sobieskiemu. Najstarszy zaś przepis na placki serowe podał Marek Porcjusz Katon w czasach Cesarstwa Rzymskiego.
Zapraszamy do obejrzenia najnowszej animacji, w której wyjaśniamy, co to jest Fairtrade i na czym polega Sprawiedliwy Handel.
Fairtrade to coś więcej niż tylko certyfikat na etykiecie. To walka z ubóstwem, pracą dzieci, nierównościami oraz degradacją środowiska.
...
Zmiana nazwy: Fundacja Fairtrade Polska
Uprzejmie informujemy, że zmieniliśmy nazwę Fundacji. Od teraz oficjalna nazwa brzmi: Fundacja Fairtrade Polska (poprzednio: Fundacja „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polska). Co się zmienia oprócz nazwy? Absolutnie nic. Pozostałe dane fundacyjne, a przede wszystkim cel i misja organizacji pozostają niezmienne. |
...
Jak zepsuć polski rynek miodu
Pszczoły i ich rola w ekosystemie
Motto -„Nie każdy myśli, ale każdy jada” – Paweł Tremon,
kucharz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego
Dogoniliśmy Amerykanów – mamy w Polsce tyle samo pasiek co 30-krotnie większe USA. Towarzyszy tej informacji rekordowa konstatacja mówiąca o „przepszczeleniu”. Wynikałoby z tego, że mamy za dużo pszczół. Są to wiadomości publikowane przez poważne agencje i portale, a nie z programu kabaretowego „Miodowe lata”, bowiem tam takich głupot nikt by nie rozpowiadał.
Postawmy sprawę jasno – miód to tylko 10% wartości pracy pszczół, bowiem 90% to korzyści z zapylania roślin pomnażającego plony. Zapylania wciąż zbyt małego. Ten niedostatek ma w skali roku wymiar w postaci 2,5 – 3 mld zł.
Warto poznać opinię Pana Marka Barzyka fachowca, pełnowymiarowego pszczelarza, inicjatora wielu przedsięwzięć, jak na przykład organizacji I Forum Pszczelarzy Miejskich (Warszawa 2017), czy cyklicznych Konferencji Pszczelarzy, Ekologów i Leśników pod nazwą „Zielony Parasol” i prezesa Koła Pszczelarzy w Krośnie –
- „Obalmy rozpowszechnianą bzdurę o „przepszczeleniu”. Rzekomym! Wartość zapylania w postaci wykonanej pracy przez jedną rodzinę pszczelą wynosi od 1000 do 1500 euro. A przecież dla 75 – 80% roślin zapylanie jest niezbędne. Im więcej pszczół i innych zapylaczy tym wyższe plony. Wytwarzanie miodu jest tu dodatkiem.